Do mojej kolekcji dołączył: 8 mang, jedna książka, cztery figurki, poduszka i brelok (+ gra oraz torba)
Polskie tytuły:
- Księga Vanitasa #5 - Z każdym tomem Vanitas ma coraz ładniejsze okładki. Seria ta wciągnęła mnie dużo bardziej niż Pandora Hearts od tej samej autorki i mam nadzieje że uda mi się zebrać wszystkie tomy. Niestety na kolejne tomy nieco sobie poczekam jako że manga obecnie wychodzi w Japonii
- Caste Heaven #4 - Już któryś raz sobie mówiłam że nie kupię kolejnego tomu tej mangi,i co? I dalej ciągnę moją przygodę z Caste Heaven, mimo że zupełnie nie jest to mój klimat - ale wciąż mam cichą nadzieję że w pewnym momencie będzie lepiej i znajdzie się tam miejsce na jakiś happy end.
- Książę Piekieł #13 - Jest to jedna z serii które zbieram bez żadnych przerw. Jednak szkoda że studio JG nie wydaje też wersji limitowanej która ma inne okładki (zbierałabym, tak jak kiedyś limitowaną wersje No.6) Szkoda też że seria już nie jest dostępna w empiku - chociaż tyle że na ich stronie można zamawiać tomiki z darmową wysyłką do salonu.
- Nieznajomy pośród wiatru #2 - W końcu mogę skończyć czytać jedno z moich ulubionych yaoi. Uwielbiam kreskę i historię w tej serii, jest bardzo ciepła i ma śliczne krajobrazy. Powstrzymam się jednak od wszelakich spoilerów by nie psuć nikomu zabawy.
- Loveless #9 - Wraz z Nieznajomym i Księciem Piekieł postanowiłam nadrobić nieco Loveless, brakuje mi jeszcze trochę tomów ale myślę że już najwyższy czas wrócić do zbierania tej serii.
- Hrabia Monte Christo - Moja miłość w musicalu o tym samym tytule sprawiła że zapragnęłam przeczytać książkę (co też dalej planuje) ale akurat w tym samym czasie na polski rynek trafiła manga o naprawdę prześlicznej kresce. Bardzo mi się podoba w jaki sposób zostały przedstawione poszczególnie postacie oraz sam klimat opowieści jest niepowtarzalny.
- Voynich Hotel #1 - Opowieść hotelu i jego niezwykłych gościach. Kreska dość specyficzna, nie jest też zbyt ładna. Manga kupione na próbę ale niestety ostatecznie nie przypadło mi do gustu i tutaj kończy się moja przygoda z tym hotelem.
Tytuł japoński:
- THEO - Jest to moja ulubiona manga shonen ai! Jest to nieznana historia dla polskiego rynku więc pozwolę sobie wam ją nieco streścić uważając jednak by niczego nie zaspoilerować. Manga opowiada o bogu 'batsu' imieniem Rei któremu służy tytułowy Theo. Rola sługi jest przekazywana z pokolenia na pokolenie w rodzinie Theo. W pewnym momencie relacja mistrza i jego sługi przeradza się w niezwykłe uczucie. Jednakże historia ta ma swój haczyk, mianowicie batsu starzeją się o wiele szybciej niż ludzie i możliwe jest że Theo przeżyje swojego ukochanego mistrza. Śliczna, przesłodka a chwilami smutna historia o naprawdę pięknej kresce. Pokochałam ją na tyle że aż zdecydowałam się zakupić tomik po japońsku.
Moje figurkowe zdobycze z grudnia/stycznia to:
- Nendoroid Mami Tomoe - Mój prezent gwiazdkowy zamówiony na Solaris Japan. Mami mimo że z preowned jest w stanie idealnym. Ma nieco upierdliwy bolec od podstawki ale jakoś się trzyma, przewraca się też niestety za każdym razem gdy ustawiam przy niej Charlotte dołączoną do zestawu. Ale tym sposobem pań z Madoki mam już cztery!
- Nendoroid Syaro - Nendos na którego nie mogłam się doczekać. Jest to jedna z moich ulubionych postaci. Jako nendo wyszła naprawdę prześlicznie, a także ma mimo wszystko sporo dodatków!
- Nendoroid Doll Emily - Moja pierwsza nendo doll i nie ostatnia. Gdy tylko wzięłam ją do rąk postanowiłam że zamówię do niej także Ryo. Recenzja Emily jest już od kilku dni na blogu - serdecznie do niej zapraszam.
- Tamaki Iroha - Special Figur - FuRyu - Kolejna figurka od FuRyu w mojej kolekcji. Tym razem jest to główna bohaterka Magia Record. Figurka jednak okazała się być ładniejsza na pudełku i na zdjęciach od producenta, nie jestem z niej do końca zadowolona - mam wrażenie że jest gorszej jakości niż reszta figurek od FuRyu.
- Twinkle Dolly Pokemon - Flareon - Nie jestem fanką strapów czy breloków ale już od jakiegoś polowałam na brelok z tej serii. Na suru udało mi się dopaść Flareona za całe 200 jenów. Jest naprawdę prześliczny i chciałabym jeszcze zdobyć resztę "eevolucji".
Na sam koniec zdobyczy mój nabytek z początku stycznia oraz z ostatniego dnia tego samego miesiąca:
- Persona 5 - PS4 - Jest to pierwszy tytuł jaki zakupiłam na ps4. Kupiłam ją z czystej ciekawości nie mając zupełnego pojęcia o czym jest gra, jak działa, nie oglądając wcześniej ani jednego materiału - jedyne co kojarzyłam to protagonistę w którego się wcielamy. Jak się okazało seria ta niesamowicie mi się spodobała, wręcz mnie pochłonęła i obecnie jest to jedna z moich ulubionych serii jeśli chodzi o gry.
- Torba z własnym nadrukiem - Niestety mojej torbie z D.Gray-man'a która wiernie mi służyła od lat zniszczył się pasek na tyle że krawcowa rozłożyła ręce. Więc ostatecznie postanowiłam zakupić nową - a że nie było żadnego gotowego wzoru który mi się podobał, postanowiłam sama wybrać grafikę i zamówić torbę na Inuki. I tak oto na mojej torbie wylądował nie kto inny jak sam Joker z Persony 5. Jakość druku jest naprawdę dobra a sama torba jest solidna - a do tego doszła dwa dni po zamówieniu.
No i na koniec tak jak obiecałam moja nowa półka!
Już dłuższy czas szukałam odpowiedniej półki na figurki a ta okazała się być bardzo przypadkowym zakupem. Znalazłam ją czystym przypadkiem na przecenie w sklepie Jysk. Jest naprawdę świetna! Bardzo dużo figurek może się zmieścić (wyszło nawet na to że mam ich za mało) Jest to moja trzecia półka i na razie ostatnia - bo nie mam już miejsca na kolejne. Ale sądzę że nim całkiem ją zapełnię minie nieco czasu.
Dziękuję za dotrwanie do końca~
Gratulacje 30stki (uh, teraz jak to napisałem to już tak fajnie nie brzmi)!
OdpowiedzUsuńFuRyu ma akurat całkiem sensowną jakość na całym swoim pułapie cenowym
Oj tam, nie brzmi tak żle!
UsuńCo do FuRyu to racja ale niestety Iroha jakoś tak zdaje się być słabiej wykonana od innych z FuRyu (a jest to już moja trzecia) ale może mam tylko takie wrażenie.
Ta podusia jest po prostu życiem. Nie dość, że piękna to jeszcze taka miła w dotyku <3
OdpowiedzUsuń