wtorek, 8 października 2019

Zdobycze #32 - 8.10.2019

Witam was serdecznie w najnowszych zdobyczach! Niestety przez natłok zajęć nie publikowałam ostatnio nic - ale spróbuję to zmienić. Dzisiejsze zdobycze będą chyba jednymi z największych w historii tego bloga, sięgają one aż od czerwca do początku września, więc sporo się tego uzbierało.
Do mojej kolekcji dołączyło:12 mang, 6 figurek, 3 pluszaki, 3 clear file i zestaw nendoroid more.

Zacznijmy tradycyjnie od mang. Jednak tym razem rozpiszę je nieco inaczej bo jest tego naprawdę sporo. Mangi wydawnictwa Kotori:
  • Atelier szpiczastych kapeluszy #1-2 -Pierwszy tom utrafiłam już jakoś czas temu ale jakoś w lipcu znalazłam na jednej z grup ogłoszenie, którego autor po taniości sprzedawał tomik w twardej oprawie a do tego z dodatkami - moja reakcja była dość szybka jak widać na załączonym zdjęciu. To teraz nieco słabo wygląda gdy jeden tomik jest w twardej a drugi w miekkiej - ale nie zamierzam raczej zdobywać kolejnych tomów w twardej. Głównie kupiłam ten po taniości ze względu na artbook który jest prześliczny!
  • Zakochany tyran #4 - W końcu po paru latach udało mi się dopaść 4 tomik którego mi brakowało pomiędzy 3 a 5. Jakoś nigdy nie byłam wystarczająco zmotywowana by go kupić ale zupełnie przypadkiem dostrzegłam go w Game Over szukając najnowszego tomu (którego zresztą nie mam - bo oczywiście nie było)

Mangi wydawnictwa Dango:
  • Beztroski kemping #3-4 - Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie zamówiła mojej miesięcznej dawki Dango. Chyba jeszcze nie było miesiąca bez zamówienia czegoś od nich! Parę serii odpuściłam (np. Marcowego Lwa czy Czerwień i czerń) ale jak widać dalej zbieram Beztroski Kemping który bez reszty mnie zauroczył. Do ostatniego tomu dostałam także podkładkę pod mysz.
  • Prawdziwa bestia #1-2 - Manga autorstwa tej samej osoby co Bezsenne Noce. Niezbyt przepadam za kreską. Skusiło mnie jednak to że mangi Kotetsuko Yamamoto są bardzo lekkie i przyjemne.

Manga od Studia JG:
  • Bakemonogatari #2 - Chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego zamawiam edycje specjalną. Ilość pocztówek dodanych do tego tomu naprawdę mnie zaskoczyła. Pudełko jest naprawdę śliczne, dużo bardziej mi się podoba od okładki mangi. Zdecydowanie zbiorę kolejne tomy edycji specjalnej.

Inne mangi (CLAMP):
  • Card Captor Sakura #2-4 - Jedna z nielicznych mang które zamawiam poza Dango. Jednym z powodów są zakładko-karty dodawane do preorderów a drugim jest to że manga dość szybko znika z empikowych półek w moich mieście. Jako taką ciekawostkę powiem że niedawno wyszła gra na telefony właśnie z uniwersum Sakury - nie jest tym czego oczekiwałam ale może niektórym z was przypadnie do gustu. Myślę że kiedyś zacznę tutaj recenzować także japońskie gry mobilne bo dość sporo w nich siedze
  • Tsubasa - Omnibus #1 - Już od jakiegoś czasu czaiłam się na tego omnibusa - poratował mnie w tym Game Over. Niestety manga nie jest w idealnym, sklepowym stanie a szkoda - jednak bardzo cieszę się z tego zakupy, żebym tylko miała czas ją przeczytać...

 Przejdźmy teraz do mojej ulubionej części czyli figurek!
 Nendoroidy:
  • Nendoroid Kaname Madoka - 1/5 mojego ostatniego suru. Niestety po przyjściu wymagała dość długiej kąpieli przez to że się lepiła. W końcu mam moją ulubioną postać z tej serii!
  • Nendoroid Kyoko Sakura - 2/5 ostatniego suru. Okazała się być całkowitą nieotwieraną nówką co mnie naprawdę zaskoczyło. I z nią zebrałam już wszystkie czarodziejki (+ Bebe) - teraz czas najwyższy zacząć zbierać ich wersje w mundurkach!
  • Nendoroid Yoshino - Od dawna chciałam dostać Yoshino w swoje ręce. Teoretycznie była moim pierwszym nendosem - ale nie do końca, ponieważ Yoshino którą miałam była bootlegiem z odpadającą głową... Ta jednak jest naprawdę rewelacyjna, kolejny złoty graal do mojej kolekcji!
  • Nendoroid Akane Tsunemori - Uwielbiam znajdywać nendosy po taniości, ta pani tak jak i Shimakaze kosztowała mnie zaledwie 100zł, co jest dla mnie niesamowite bo kiedyś widziałam ją w naprawdę wysokich cenach. A jest w stanie idealnym, zupełnie jakbym to ja była jej pierwszą właścicielką.
  • Nendoroid Shimakaze - Kolejny mój 'must have' a do tego za teoretycznie "grosze" - bo też widziałam ją w dużo większych cenach. A ta do tego ma bonus od GSC  którym była specjalna podstawka oraz inne opakowanie
  • Nendoroid More: After Parts #05 - Summer Festival + Female Yukata Light Blue - Kolejny udany zakup z OLX. Obecnie urzęduje w niej Saber z buźką Beatrice.

Inne:
  • Pocket Monsters Sun & Moon Terrarium Collection EX Alola - Nyabby - 3/5 mojego suru. Nie należał do najtańszych ale od jakiegoś czasu planowałam zdobyć przynajmniej jedno takie terrarium. Jest naprawdę świetnej jakości ale ten zakup to raczej jednorazowy wybryk - przez ich ceny które moim zdaniem są znacznie za wysokie zważając jakie tycie te terraria są...

Clear file:
  • Clear file - Touken Ranbu & 2x Pokemon - Teczki kupione na próbę ponieważ poza tą dodawaną do zamówień na Tokyo Otaku Mode nigdy żadnej nie miałam. Zakupione na facebooku u Zin's treasure Chest. Te z pokemon pochodzą z Pokemon Center ( ta z Mew jest prezentem dla kogoś), natomiast z Touken Ranbu nie wiem skąd jest.

 Pluszaki:
  • Koty sushi - MINISO - Niedawno odkryłam w Polsce japoński sklep MINISO i akurat wtedy mieli przeuroczą kolekcje z kotami sushi! Pluszaki są bardzo miękkie i świetnie wykonane a do tego były dość tanie.
  • Rilakkuma - Pajama Party - 4/5 suru, mój pierwszy Rilakkuma, niestety jest malutki bo ma zaledwie 15cm (następnym razem wezmę większego) ale za to jest bardzo milutki i zapewne nie ostatni w mojej kolekcji.

Dziękuję za dotrwanie do końca i zapraszam do komentowania!

Ps. Wiedziałam że o czymś zapomniałam a zauważyłam to dopiero pisząc to, bo coś za mało rzeczy z suru pokazałam, miało ich być pięć, mamy jednak cztery. Piątą rzecz jakim jest papeteria z Gakuen Babysitta pokażę w kolejnych zdobyczach~ (o ile nie zapomnę..)

czwartek, 30 maja 2019

Zdobycze #31 - 30.05.2019

Przed wami kolejny post z serii zdobycze! Tym razem jest to połączenie zdobyczy aż od lutego do maja. Postanowiłam dodać je tak późno ponieważ chciałam by zebrała się większa sterta. W tych obfitych miesiącach przyszło do mnie kolejne suru a moja lista preorderów się powiększyła. Jednak bez zbędnego przedłużania zapraszam serdecznie do przeglądu.
Do mojej kolekcji dołączyło:14 mang, 5 figurek i jedna gra!

Zacznijmy tradycyjnie od mang:
  • Siedmiu Książąt i Tysiącletni Labirynt #1-3 - Seria o bardzo przyjemnej kresce i fabule, a do tego niezbyt długa bo ma zaledwie cztery tomy. Opowiada o losach osób bohaterów uwięzionych w labiryncie, każda z nich walczy o przetrwanie władzę.
  • Rodzinka od zaraz - Opowieść o parze która nieoczekiwanie zostaje opiekunem małej dziewczynki. Przesłodka i bardzo zabawna manga z gatunku BL.
  • Servamp #12- Kolejny tomik Servampa, też już niestety nie mieszczą się na mojej półce. Nie powiem o niej za wiele, ciężko cokolwiek powiedzieć bez spoilerów o mandze która ma już tyle tomów.
  • Książę piekieł #14 - Powoli żegnam się z tą serią, mianowicie jest to jej przedostatni tomik. Jest to jedna z lepszych serii jakie czytałam.
  • Historia o miłości #2 - Kolejna manga z gatunku BL. Przyjemna lecz moim zdaniem za dużo w niej dramatu.
  • Coyote #2 - Długo wyczekiwany drugi tom jednej z moich ulubionych serii. Niestety poczeka sobie jeszcze w kolejce do przeczytania...
  • Usłyszeć ciepło słońca -Limit- #2 - Jak zwykle w moich zdobyczach dominuje Dango i moje miesięczne zamówienia od nich. Tym razem dalszy ciąg Usłyszeć ciepło słońca - niestety ten tomik mnie zupełnie nie porwał.
  • Beztroski kemping #1-2 - Manga o biwakowaniu nie może być interesująca, pomyślałam. Zachęcona przez wychodzące nendosy z tej serii postanowiłam sięgnąć po ten tytuł i... przekonałam się jak bardzo się myliłam. To bardzo ciekawa manga od której ciężko było mi się oderwać.
  • O.B - Ciąg dalszy Kolegów z klasy i Absolwentów. Niestety jak dla mnie w tej serii jest za dużo dram które z czasem stają się naprawdę nieznośne..
  • Card Captor Sakura #1 - Jest to moja pierwsza styczność z Sakurą i jak na razie zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. A jej wydanie naprawdę robi wrażenie, pierwszy raz widziałam mangę z tak dużą ilością kolorowych stron!
  • Bakemonogatari #1 - Seria kupiona z ciekawości, może skoro anime mnie nie porwało to mandze się to uda. Samo wydanie specjalne mnie zachwyca a o nim nieco poniżej.
Okładki zdobytych mang. Bakemonogatari zamówiłam jako edycje specjalną, zawiera ona: tekturowe pudełko, booklet oraz trzy pocztówki - osobiście najbardziej zachwyca mnie pudełko które jest prześliczne ale mogłoby być nieco lepszej jakości... Zamówiłam także prenumeratę na Sakurę a dodatkiem do niej była zakładka-karta, bo do zakładki znacznie jej bliżej niż do karty.
Oczywiście nie mogłoby się obyć bez moich co miesięcznych zamówień u Dango! Do mojej kolekcji doszły dwie pocztówki i naklejka z serii BL. Beztroski Kemping ma za to nieco ciekawsze dodatki,są nimi: dwie pocztówki, notes, podkładka pod kubek i broszury (Tom 1: pocztówka+notes+broszura, tom 2: podkładka pod kubek+pocztówka+broszura) Pocztówki z tej serii wyszły naprawdę ślicznie i są jednymi z moich ulubionych.

Przejdźmy teraz do figurek: 
  • Nendoroid Doll Rio - Moje drugie zamówienie z suru! Zamówiłam go dzień po tym jak przyszła Emily. Bardzo dużo frajdy sprawia pozowanie ich. Niestety Rio moim zdaniem ma irytujące ubranie które łatwo ściągnąć - trudniej jednak założyć...
  • Nendoroid Doll Alice - Najbardziej wyczekiwana przeze mnie figurka. Jest naprawdę prześliczna a jej sukienka jest bardzo dobrej jakości. Po sesji postaram się zrobić jej recenzje! Mam też nadzieję że z czasem zakupię do także białego królika~
  • Nendoroid Nanachi - Przenoszona z miesiąca na miesiąc ale w końcu jest u mnie! Jest to mój pierwszy nendosek o "nietypowym" ciałku. Jest naprawdę urocza a dzięki swojemu ogonowi można ustawiać ją bez podstawki. Mimo chwil wahania naprawdę cieszę się że dołączyła do mojej kolekcji.
  • Free! -Eternal Summer - Yontengo -Rei&Haruka - Od dawna czaiłam się na figurki z tej serii. Udało mi się zdobyć Rei'a na suru za 200 jenów, natomiast Haruke kupiłam na jednej z grup na facebooku za 25zł. Figurki są nieco większe od petitków ale bardzo urocze, chciałabym kiedyś zebrać wszystkich panów z tej serii!

Inne:
  •  Kingdom Hearts HD 1.5 and 2.5 Remix - Po miesiącach czajenia się na tą grę w końcu ją mam! Cierpliwość popłaca bo ostatnio jej cena znacznie spadła, z resztą tam samo jak Kingdom Hearts III które planuję gdy skończę cały remix. Naprawdę polubiłam tą serię i zapewne bardziej zabiorę się za nią we wakacje.
  • Washi-tape z królikami - Nietypowa zdobycz ale nie mogłam się oprzeć tej uroczej washi-tape. Znalazłam ją zupełnie przypadkiem na wishu i chyba jeszcze nigdy tak szybko nie kliknęłam "dodaj do koszyka".


niedziela, 7 kwietnia 2019

Nendoroid 929 - Syaro Kirima

Witam was serdecznie w recenzji kolejnego nendoroida. Tym razem przyjrzymy się bliżej panience z serii Gochuumon wa Usagi Desu ka? (eng: Is the Order a Rabbit?) Jest to czwarty nendos z tej serii, a na czerwiec został zapowiedziany kolejny z czego się bardzo cieszę. W skrócie seria Is the order.. opowiada o losach dziewcząt pracujących w różnych kawiarniach. Syaro którą będę dzisiaj recenzować pracuje w kawiarni Fleur de Lapin, jest to moja ulubiona postać z całej serii. 

  Informacja ogólna:
Postać pochodzi z serii: Gochuumon wa Usagi Desu ka?
Nazwa postaci: Kirima Syaro
Typ figurki: Nendoroid
Firma: Good Smile Company
Model: 929
Wielkość: 10cm 
Jest to kolejny długo wyczekiwany przeze mnie nendos chociaż po ukazaniu się jej prototypu nie byłam przekonana do zakupy - gdy jednak ukazała się w kolorze wręcz nie mogłam się oprzeć. Dotarła do mnie szybko i jestem z niej bardzo zadowolona! A poniżej opowiem wam dlaczego.
Jak widać na zdjęciach powyżej Syaro ma strój przypominający te które noszą pokojówki. Jest to uniform kawiarni Fleur de Lapin w której jak wspominałam Syaro praucje. Strój został naprawdę idealnie odwzorowany, wszystkie detale jak falbanki, guziki, kokarda z tyłu czy mankiety są bardzo dobrze dopracowane, nie dopatrzyłam się żadnych braków czy odprysków. Włosy Syaro zostały delikatnie pocieniowane a nawet zadbano by na jej grzywce jedno z pasm włosów nieco wystawało.
Niestety nieco źle odczepia się jej przód włosów, możliwe że jest to spowodowane tym że jest po prostu nowa. Królicze uszy które ma przy swojej opasce są tak naprawdę umocowane do tylnej części jej włosów a nie do opaski, możemy je dowolnie przestawiać. Jej podstawową buźką jest ta uśmiechnięta. Jednym z jej dodatków jest złożone menu, jest to także jedna z póz z jej pudełka a zarazem moja ulubiona poza u niej. Trochę jednak ciężko ustawić jej rękę tak by menu nie wypadało. Drugą pozę z pudełka możemy bez problemu odwzorować, w zestawie mamy także dłonie zaciśnięte w piąstki.
Kolejnym z dodatków Syaro jest Anko - królik który jest maskotką kawiarni Ama Usa An. Co zabawne sama Syaro ma własnego królika (Wild Geese) a zarazem się ich boi - dostała jednak Anko z tego powodu że ten mimo jej przerażenia z jakiegoś powodu lubi się do niej kleić. Temu też dostaliśmy pozę gdzie Anko podgryza jej wygięte do góry królicze uszko (kolejny jej dodatek) Anko mimo tego że jest maleńki został także bardzo dobrze dopracowany. Uważam że poza z nim jest naprawdę urocza i idealnie odwzorowuje panikę Syaro.
W ostatniej pozie dla osób nie znających postaci może się wydać że Syaro jest.. pijana. Jednak to nie do końca prawda. Puszka którą ma w ręce nie jest alkoholem a kawą -  w Is the Order.. Syaro pod wpływem kofeiny zaczyna nieco szaleć, można powiedzieć że dostaje kofeinowego zastrzyku mocy w dosłownym znaczeniu. Syaro po kawie staje się bardzo energiczna i wszędzie jest jej pełno - myślę że jej buźka idealnie ukazuje jak kofeina na nią wpływa.
Dodatkowe części:
Bużka wystraszona, buźka "po kawie", zgięta nóżka, dwa dodatkowe ramiona z piąstkami, dłoń z puszką kawy, dłoń do trzymania menu oraz właśnie menu, wygięte królicze uszko, królik Anko.

Podsumowanie:
Syaro mimo wszystko ma sporo ciekawych dodatków i jest zdecydowanie warta swojej ceny. Zajęła honorowe miejsce na mojej półce i na pewno zostanie tam na dłużej, mam nadzieję że w tym roku uda mi się zebrać resztę pań z Is the Order.. - a nawet na preorder jednej z nich już się zapisałam!


niedziela, 17 marca 2019

Robotime DIY - Simon's Coffee

Witam was serdecznie w dość nietypowej recenzji. Była tutaj już jedna taka dwa lata temu (ale ten czas leci!) recenzowałam mianowicie diy sypialnie - która jednak okazała się za mała dla nendoroidów. Tym razem jednak znalazłam firmę która produkuje domki odpowiednich wielkości! Budowa takiego domku nieco mi zajęła bo kilka tygodni z przerwami ale w końcu udało mi się go skończyć. Zacznijmy jednak od samego początku czyli od firmy Robotime!

Robotime jest to firma specjalizująca się w produkcji drewnianych puzzli i zabawek edukacyjnych dla dzieci ale i dla dorosłych. Mimo że wszystko związane z tą marką znajdziemy na stronie Robotime, to firma dzieli się na kilka podzespołów. Robud - zajmująca się głównie puzzlami, także tymi 3D. Rokr - zajmuje się puzzlami ruchomymi (sterowce, zegary etc.) i pozytywkami, oczywiście wszystko to jest do własnoręcznego złożenia. Nas jednak interesuje Rolife - to ten zespół zajmuje się tworzeniem projektów miniaturowych domków i pokoików, wyprodukowali na razie zaledwie siedemnaście ale każdy z nich ma w sobie mnóstwo szczegółów i jest naprawdę dobrej jakości. Ogólnie produkty Robotime możemy kupić na ich oficjalnej stronie ale także na serwisach jak Aliexpress czy nawet w naszym polskim Empiku. Przejdźmy jednak teraz do samego domku.

Zestaw który kupiłam nosi nazwę Simon's coffee. Jest to kawiarnia o rozmiarach  200 x 190 x 210mm, oświetlona lampkami led. Na stronie producenta ma on stałą cenę 39,99$ (czyli na tą chwilę jakieś 152zł bez wysyłki - na stronie jest możliwa darmowa wysyłka DHL od kwoty 49$) Ja mój jednak zamówiłam na chińskim serwisie Wish (podobnym z resztą do aliexpress) i wyszło mnie to  około 107zł już z wysyłką - więc taniej niż u producenta a jest to ich licencjonowany domek. Kawiarnia dotarła zapakowana w karton a poszczególne części były w ponumerowanych i opisanych przeźroczystych woreczkach, także w instrukcji było dokładnie opisane gdzie czego szukać.
W środku znajdowała się także czytelna instrukcja w języku angielskim, klej, bateria do lampek, pęseta a także pędzel i farba. Wymieniono również listę przedmiotów których nie ma w zestawie a które przydadzą nam się do budowy domku. Niestety klej dodany do zestawu był na tyle mały że nie starczał nawet na połowę mebli - więc zakupiłam klej wikolowy i dosłownie cała tubka starczyła na wszystko, od mebli po dodatki czy rośliny - jeśli ktoś planowałby zakupić ten domek to polecałabym od razu zakupić inny klej (wikolowy bądż jakiś inny, jednak nie polecałabym do tego kropelki)
Kawiarnia skończona przeze mnie prezentuje się tak. Jak widać nie jest to idealne odwzorowanie tego co na pudełku ale nadal jestem zadowolona z efektu, włożyłam w niego naprawdę wiele pracy i serca. Kilka mebli wypada dopracowania - jak nieszczęsny stolik, który jest zupełnie inny od tego pokazanego w instrukcji i ma jedną nogę krótszą (bo nie starczyło mi drucika) Drzwi w kawiarni mimo że przyklejone są najbardziej ruchome. Nie zrobiłam wszystkich elementów, zostało kilka drobnych roślin czy ramek na zdjęcia ale nie widzę potrzeby dodawania ich, za to pozwoliłam sobie dodać kilka elementów z zestawów Sylvanian Families. Jestem bardzo zadowolona z tego zakupu, domek mimo wszystko jest łatwy w budowie a jego budowa daje wiele frajdy - ale wymaga także cierpliwości

Jak widać także na zdjęciach powyżej domek pasuje do nendoroidów i zamówiłam go właśnie z myślą o nich. Obecnie urzęduje w nim Syaro która moim zdaniem najbardziej tam pasuje. Jest odrobinę za niska do lady ale wygląda to nawet uroczo. Jeśli by się uprzeć i jakoś wspomóc nendosa bolcem od podstawki - da się go posadzić na krzesełkach z zestawu. Ja jednak skorzystałam z tego że mam nendosa który ma własne krzesełko. Myślę też że do tej kawiarenki pasowałyby inne panie z "Is a order a rabbit?" lub z "Working!!".
Na koniec jeszcze chciałabym wam przedstawić drugi domek który zamierzam złożyć. Jest to lodziarnia (chociaż moim zdaniem bardziej przypomina cukiernię) - jest to jeden z domków od Robotime które można zamówić na stronie empiku a który do tego ma instrukcję w języku polskim - co było dla mnie sporym zaskoczeniem.
A już całkiem na koniec zdjęcie które pokazuje jak domek jest obecnie ustawiony u mnie, niestety jest on za duży by zmieścić się na półkę z figurkami. Ogólnie domek jako całość oceniam na jakieś 9/10 i zdecydowanie polecam jako taki pierwszy domek od Robotime. Dziękuję za dotrwanie do końca tej recenzji! Co sądzicie o Simon's coffee? A może macie albo planujecie jakiś inny domek od Robotime lub innej firmy? Zapraszam do komentowania~

środa, 6 lutego 2019

Zdobycze #30 - 6.02.2019

Witam was serdecznie w podsumowaniu moich ostatnich zdobyczy. Miało się ukazać kilka dni temu ale sesja skutecznie pokrzyżowała moje plany. W poście będzie sporo rzeczy ponieważ są to zdobycze z końcówki grudnia ale i z całego stycznia, a wtedy też dotarło do mnie sporo paczek. Pod koniec pokaże wam także moją nową półeczkę bez której nie miałabym już całkiem miejsca.
Do mojej kolekcji dołączył: 8 mang, jedna książka, cztery figurki, poduszka i brelok (+ gra oraz torba)

Polskie tytuły:
  • Księga Vanitasa #5 - Z każdym tomem Vanitas ma coraz ładniejsze okładki. Seria ta wciągnęła mnie dużo bardziej niż Pandora Hearts od tej samej autorki i mam nadzieje że uda mi się zebrać wszystkie tomy. Niestety na kolejne tomy nieco sobie poczekam jako że manga obecnie wychodzi w Japonii
  • Caste Heaven #4 - Już któryś raz sobie mówiłam że nie kupię kolejnego tomu tej mangi,i co? I dalej ciągnę moją przygodę z Caste Heaven, mimo że zupełnie nie jest to mój klimat - ale wciąż mam cichą nadzieję że w pewnym momencie będzie lepiej i znajdzie się tam miejsce na jakiś happy end.
  • Książę Piekieł #13 - Jest to jedna z serii które zbieram bez żadnych przerw. Jednak szkoda że studio JG nie wydaje też wersji limitowanej która ma inne okładki (zbierałabym, tak jak kiedyś limitowaną wersje No.6) Szkoda też że seria już nie jest dostępna w empiku - chociaż tyle że na ich stronie można zamawiać tomiki z darmową wysyłką do salonu.
  • Nieznajomy pośród wiatru #2 - W końcu mogę skończyć czytać jedno z moich ulubionych yaoi. Uwielbiam kreskę i historię w tej serii, jest bardzo ciepła i ma śliczne krajobrazy. Powstrzymam się jednak od wszelakich spoilerów by nie psuć nikomu zabawy.
  • Loveless #9 - Wraz z Nieznajomym i Księciem Piekieł postanowiłam nadrobić nieco Loveless, brakuje mi jeszcze trochę tomów ale myślę że już najwyższy czas wrócić do zbierania tej serii.
  • Hrabia Monte Christo - Moja miłość w musicalu o tym samym tytule sprawiła że zapragnęłam przeczytać książkę (co też dalej planuje) ale akurat w tym samym czasie na polski rynek trafiła manga o naprawdę prześlicznej kresce. Bardzo mi się podoba w jaki sposób zostały przedstawione poszczególnie postacie oraz sam klimat opowieści jest niepowtarzalny.
  • Voynich Hotel #1 -  Opowieść hotelu i jego niezwykłych gościach. Kreska dość specyficzna, nie jest też zbyt ładna. Manga kupione na próbę ale niestety ostatecznie nie przypadło mi do gustu i tutaj kończy się moja przygoda z tym hotelem.
Okładki mang oraz dodatki jakie studio Dango dodało tym razem do Caste Heaven. Jest to pocztówka, dalej też trwa losowanie kart - jednak i tym razem szczęście mi nie dopisało, może następnym razem się uda!

Tytuł japoński:
  • THEO - Jest to moja ulubiona manga shonen ai! Jest to nieznana historia dla polskiego rynku więc pozwolę sobie wam ją nieco streścić uważając jednak by niczego nie zaspoilerować. Manga opowiada o bogu 'batsu' imieniem Rei któremu służy tytułowy Theo. Rola sługi jest przekazywana z pokolenia na pokolenie w rodzinie Theo. W pewnym momencie relacja mistrza i jego sługi przeradza się w niezwykłe uczucie. Jednakże historia ta ma swój haczyk, mianowicie batsu starzeją się o wiele szybciej niż ludzie i możliwe jest że Theo przeżyje swojego ukochanego mistrza. Śliczna, przesłodka a chwilami smutna historia o naprawdę pięknej kresce. Pokochałam ją na tyle że aż zdecydowałam się zakupić tomik po japońsku.
Przejdźmy teraz do gadżetów. Zaczniemy od poduszki która już od dawna mnie kusiła, zobaczyłam ją na jednym z filmików Little Pantsu i stwierdziłam że też muszę ją mieć! W zdobyciu jej pomogło mi słynne suru na którym była za całe 350 jenów. Jest naprawdę spora i miła w dotyku a nadruk na niej jest świetnie wykonany, niestety moim zdaniem spać się z nią nie da bo jest zbyt śliska, ale pięknie prezentuje się jako ozdoba. Postać natomiast to Shu Zo z gry Show By Rock.

Moje figurkowe zdobycze z grudnia/stycznia to:
  • Nendoroid Mami Tomoe - Mój prezent gwiazdkowy zamówiony na Solaris Japan. Mami mimo że z preowned jest w stanie idealnym. Ma nieco upierdliwy bolec od podstawki ale jakoś się trzyma, przewraca się też niestety za każdym razem gdy ustawiam przy niej Charlotte dołączoną do zestawu. Ale tym sposobem pań z Madoki mam już cztery!
  • Nendoroid Syaro - Nendos na którego nie mogłam się doczekać. Jest to jedna z moich ulubionych postaci. Jako nendo wyszła naprawdę prześlicznie, a także ma mimo wszystko sporo dodatków!
  • Nendoroid Doll Emily - Moja pierwsza nendo doll i nie ostatnia. Gdy tylko wzięłam ją do rąk postanowiłam że zamówię do niej także Ryo. Recenzja Emily jest już od kilku dni na blogu - serdecznie do niej zapraszam.
  • Tamaki Iroha - Special Figur - FuRyu - Kolejna figurka od FuRyu w mojej kolekcji. Tym razem jest to główna bohaterka Magia Record. Figurka jednak okazała się być ładniejsza na pudełku i na zdjęciach od producenta, nie jestem z niej do końca zadowolona - mam wrażenie że jest gorszej jakości niż reszta figurek od FuRyu.
  • Twinkle Dolly Pokemon - Flareon - Nie jestem fanką strapów czy breloków ale już od jakiegoś polowałam na brelok z tej serii. Na suru udało mi się dopaść Flareona za całe 200 jenów. Jest naprawdę prześliczny i chciałabym jeszcze zdobyć resztę "eevolucji".
W grudniu udało mi się także zdobyć książkę na którą od jakiegoś czasu polowałam. Zatracenie - autorstwa Osamu Dazai (książka znana jest także pod tytułem Ningen Shikkaku oraz No longer human) Książka ta przez jakiś czas była praktycznie nie do zdobycia - jednak w końcu wydawnictwo postanowiło zrobić jej dodruk. A co do samej książki, jest uznawana za pożegnanie z życiem jej autora, jest pełna dramatyzmu oraz wątków autobiograficznych. Powiedziałabym że chwilami jest naprawdę ciężko brnąć przez kolejne strony ale mimo tego moim zdaniem książka jest naprawdę dobra i warta przeczytania.
Na sam koniec zdobyczy mój nabytek z początku stycznia oraz z ostatniego dnia tego samego miesiąca:
  • Persona 5 - PS4 - Jest to pierwszy tytuł jaki zakupiłam na ps4. Kupiłam ją z czystej ciekawości nie mając zupełnego pojęcia o czym jest gra, jak działa, nie oglądając wcześniej ani jednego materiału - jedyne co kojarzyłam to protagonistę w którego się wcielamy. Jak się okazało seria ta niesamowicie mi się spodobała, wręcz mnie pochłonęła i obecnie jest to jedna z moich ulubionych serii jeśli chodzi o gry.
  • Torba z własnym nadrukiem - Niestety mojej torbie z D.Gray-man'a która wiernie mi służyła od lat zniszczył się pasek na tyle że krawcowa rozłożyła ręce. Więc ostatecznie postanowiłam zakupić nową - a że nie było żadnego gotowego wzoru który mi się podobał, postanowiłam sama wybrać grafikę i zamówić torbę na Inuki. I tak oto na mojej torbie wylądował nie kto inny jak sam Joker z Persony 5. Jakość druku jest naprawdę dobra a sama torba jest solidna - a do tego doszła dwa dni po zamówieniu.

No i na koniec tak jak obiecałam moja nowa półka!
Już dłuższy czas szukałam odpowiedniej półki na figurki a ta okazała się być bardzo przypadkowym zakupem. Znalazłam ją czystym przypadkiem na przecenie w sklepie Jysk. Jest naprawdę świetna! Bardzo dużo figurek może się zmieścić (wyszło nawet na to że mam ich za mało) Jest to moja trzecia półka i na razie ostatnia - bo nie mam już miejsca na kolejne. Ale sądzę że nim całkiem ją zapełnię minie nieco czasu. 

Dziękuję za dotrwanie do końca~