Witam!
Dzisiaj dodam nieco inny post, będzie on dotyczył mang w języku angielskim które posiadam w swojej kolekcji, są to dwie całkowicie od siebie różne serie, posiadam ich tylko pierwsze tomy, zakupiłam je w Norwegii w sklepie komiksowym gdzie sprzedawano mangi w języku angielskim
Na początku przyjrzymy się mandze Tegami Bachi: Letter Bee, anime oglądałam dokładnie 5 lat temu i bardzo mi się spodobało. Anime to opowiada o.. listonoszach. Ale poza tym że dostarczają przesyłki mają też moc i umiejętności umożliwiające im walkę z gaichuu - są to stwory, przypominające owady, są wabione przez silne emocje ludzi po czym kradną im uczucia i wspomnienia, po takim ataku ludzie szybko umierają niezdolni do jakiegokolwiek działania. Głównym bohaterem anime jak i mangi jest Lag Seeing (ten dzieciaczek na okładce) który w wieku siedmiu lat zostaje przesyłką takiego listonosza imieniem Gauche, dwójka podczas podróży zaprzyjażnia się a mały Lag postanawia po pięciu latach opuścić miasteczku w którym się wychował i sam zostać tegami bachi.
Pierwszy tom mangi zawiera dwie kolorowe strony, są kolorowe z dwóch stron i śliskie (tutaj powyżej macie zdjęcie) Manga została wydana przez wydawnictwo/firmę VIZ Media, jest to jeden z liderów jeśli chodzi o wydawanie i dystrybucje mang w języku angielskim. Tegami Bachi kosztowało mnie dokładnie 9.99$ (czyli jakieś 40zł....a wy narzekacie że u nas mangi są drogie ughhhh, znaczy u nich to nie jest jakoś bardzo dużo, ale w przeliczeniu na nasze to już trochę jest) Ogólnie o samej mandze powiem wam tyle że była to moja pierwsza kupiona anglojęzyczna manga i troszkę się zdziwiłam bo wiecie, liczyłam że skoro u nas praktycznie wszystkie mangi są na takim 'dobrej' jakości papierze, że mają zdejmowane obwoluty czy inne duperele, świecidełka na okładce to i tutaj tak będzie jednak nie można mieć mieć wszystkiego. Tutaj czegoś nie rozumiem... nie rozumiem dlaczego okładkę od stron mangi robią o 1mm krótszą, ktoś wie dlaczego tak? Dlaczego zabrali ten 1mm okładce? I to nie jest raczej pomyłka w druku czy coś, bo druga manga którą zaraz wam opiszę też tak ma.. Poza tym mówię jeśli ktoś tak jak ja spodziewa się 'cudów wianków' zamawiając sobie pierwszą mangę w języku angielskim (tego wydawnictwa, żeby nie było że mówię o wszystkich a tak nie jest) to nie zdziwcie się tak jak ja pierwszym razem, strony są szorstkie, bardziej żółte niż białe i to wszystko przypomina mi bardziej takie.... kiedyś były takie komiksy z Kaczorem Donaldem, to to podobnej jakości jest. Ale da się czytać, nawet na ostatniej stronie jest pokazane jak należy prawidłowo czytać mangę! Manga ta bardzo mi się podobała i liczę że kiedyś zostanie wydana w Polsce, bym chyba od razu zamówiła prenumeratę na wszystkie tomy.
Teraz przejdżmy do Puella Magi Kazumi Magica - The Innocent Malice, nie przeczę że zakupiłam ją dlatego że uwielbiam Madokę (o anime chodzi, nie o postać chociaż i tak ją lubię) Jest to pierwszy spin-off z serii Puella Magi, składa się z pięciu tomów. Pierwszy tom opowiada o dziewczynie Kazumi która zostaje porwana (przez przypadek) przez nieznanego napastnika, wkrótce też okazuje się że nasz napastnik tylko pomylił walizki i zamiast walizki z bombą.... dostał walizkę z Kazumi. Nasza bohaterka jest naga i zupełnie nic nie pamięta, ani kim jest ani gdzie mieszka, kompletnie nic! Okazuje się też że nasz porywasz nie jest do końca taki zły (u nas i tak by poszedł siedzieć x'D) Co się stało wam nie powiem bo to po prostu mnie rozwaliło i nie chce nikomu zabierać przyjemności z czytania. Powiem wam jeszcze tylko że dziewczyna spotyka swoje przyjaciółki których nie pamięta ale stara się wrócić do zwyczajnego życia lecz uświadamia sobie że jej życie do końca nie było takie 'zwyczajne'.
Manga ta jest prawie takiej samej grubości jak Puella Magi Madoka Magica a kosztowała 11.99$ (coś około 47zł) Okładka jest śliska, w środku także jest zawarta jedna kolorowa strona (śliska) Manga ta została wydana przez wydawnictwo Yen Press. Tutaj mimo że inne wydawnictwo także brakuje tej okładce 1mm x'D Papier jest takiej samej jakości jak ten w Tegami Bachi. Kazumi Magica bardzo mi się podobała i oczywiście ucieszyłabym się gdyby wydali ją w Polsce! Ale ogólnie polecam mangi wydawane przez Yen Press. Planuję u nich w przyszłości zamówić Final Fantasy 0-Type.
A wy? Macie jakieś zagraniczne mangi? Co o nich sądzicie?