niedziela, 17 marca 2019

Robotime DIY - Simon's Coffee

Witam was serdecznie w dość nietypowej recenzji. Była tutaj już jedna taka dwa lata temu (ale ten czas leci!) recenzowałam mianowicie diy sypialnie - która jednak okazała się za mała dla nendoroidów. Tym razem jednak znalazłam firmę która produkuje domki odpowiednich wielkości! Budowa takiego domku nieco mi zajęła bo kilka tygodni z przerwami ale w końcu udało mi się go skończyć. Zacznijmy jednak od samego początku czyli od firmy Robotime!

Robotime jest to firma specjalizująca się w produkcji drewnianych puzzli i zabawek edukacyjnych dla dzieci ale i dla dorosłych. Mimo że wszystko związane z tą marką znajdziemy na stronie Robotime, to firma dzieli się na kilka podzespołów. Robud - zajmująca się głównie puzzlami, także tymi 3D. Rokr - zajmuje się puzzlami ruchomymi (sterowce, zegary etc.) i pozytywkami, oczywiście wszystko to jest do własnoręcznego złożenia. Nas jednak interesuje Rolife - to ten zespół zajmuje się tworzeniem projektów miniaturowych domków i pokoików, wyprodukowali na razie zaledwie siedemnaście ale każdy z nich ma w sobie mnóstwo szczegółów i jest naprawdę dobrej jakości. Ogólnie produkty Robotime możemy kupić na ich oficjalnej stronie ale także na serwisach jak Aliexpress czy nawet w naszym polskim Empiku. Przejdźmy jednak teraz do samego domku.

Zestaw który kupiłam nosi nazwę Simon's coffee. Jest to kawiarnia o rozmiarach  200 x 190 x 210mm, oświetlona lampkami led. Na stronie producenta ma on stałą cenę 39,99$ (czyli na tą chwilę jakieś 152zł bez wysyłki - na stronie jest możliwa darmowa wysyłka DHL od kwoty 49$) Ja mój jednak zamówiłam na chińskim serwisie Wish (podobnym z resztą do aliexpress) i wyszło mnie to  około 107zł już z wysyłką - więc taniej niż u producenta a jest to ich licencjonowany domek. Kawiarnia dotarła zapakowana w karton a poszczególne części były w ponumerowanych i opisanych przeźroczystych woreczkach, także w instrukcji było dokładnie opisane gdzie czego szukać.
W środku znajdowała się także czytelna instrukcja w języku angielskim, klej, bateria do lampek, pęseta a także pędzel i farba. Wymieniono również listę przedmiotów których nie ma w zestawie a które przydadzą nam się do budowy domku. Niestety klej dodany do zestawu był na tyle mały że nie starczał nawet na połowę mebli - więc zakupiłam klej wikolowy i dosłownie cała tubka starczyła na wszystko, od mebli po dodatki czy rośliny - jeśli ktoś planowałby zakupić ten domek to polecałabym od razu zakupić inny klej (wikolowy bądż jakiś inny, jednak nie polecałabym do tego kropelki)
Kawiarnia skończona przeze mnie prezentuje się tak. Jak widać nie jest to idealne odwzorowanie tego co na pudełku ale nadal jestem zadowolona z efektu, włożyłam w niego naprawdę wiele pracy i serca. Kilka mebli wypada dopracowania - jak nieszczęsny stolik, który jest zupełnie inny od tego pokazanego w instrukcji i ma jedną nogę krótszą (bo nie starczyło mi drucika) Drzwi w kawiarni mimo że przyklejone są najbardziej ruchome. Nie zrobiłam wszystkich elementów, zostało kilka drobnych roślin czy ramek na zdjęcia ale nie widzę potrzeby dodawania ich, za to pozwoliłam sobie dodać kilka elementów z zestawów Sylvanian Families. Jestem bardzo zadowolona z tego zakupu, domek mimo wszystko jest łatwy w budowie a jego budowa daje wiele frajdy - ale wymaga także cierpliwości

Jak widać także na zdjęciach powyżej domek pasuje do nendoroidów i zamówiłam go właśnie z myślą o nich. Obecnie urzęduje w nim Syaro która moim zdaniem najbardziej tam pasuje. Jest odrobinę za niska do lady ale wygląda to nawet uroczo. Jeśli by się uprzeć i jakoś wspomóc nendosa bolcem od podstawki - da się go posadzić na krzesełkach z zestawu. Ja jednak skorzystałam z tego że mam nendosa który ma własne krzesełko. Myślę też że do tej kawiarenki pasowałyby inne panie z "Is a order a rabbit?" lub z "Working!!".
Na koniec jeszcze chciałabym wam przedstawić drugi domek który zamierzam złożyć. Jest to lodziarnia (chociaż moim zdaniem bardziej przypomina cukiernię) - jest to jeden z domków od Robotime które można zamówić na stronie empiku a który do tego ma instrukcję w języku polskim - co było dla mnie sporym zaskoczeniem.
A już całkiem na koniec zdjęcie które pokazuje jak domek jest obecnie ustawiony u mnie, niestety jest on za duży by zmieścić się na półkę z figurkami. Ogólnie domek jako całość oceniam na jakieś 9/10 i zdecydowanie polecam jako taki pierwszy domek od Robotime. Dziękuję za dotrwanie do końca tej recenzji! Co sądzicie o Simon's coffee? A może macie albo planujecie jakiś inny domek od Robotime lub innej firmy? Zapraszam do komentowania~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz