piątek, 12 sierpnia 2016

Revoltech Fraulein Yuki Nagato

Witajcie! W końcu nadszedł dzień kiedy zabrałam się za recenzje Yuki Nagato. Wcześniej miałam już kilka podejść, jak wtedy gdy z jednej jej sesji z 60 zdjęć zostało mi tylko jedno bo jakość wołała o pomstę nieba, innym razem zaś przegrałam walkę z podstawką która ciągle i ciągle nie trzymała. Jednak tym razem udało się! Będzie to również test aparatu w nowym telefonie!
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Postać: Yuki Nagato
Seria: The Melancholy of Haruhi Suzumiya
Typ i wersja figurki: Revoltech Fraulein Series Special No. 2
Firma: Kaiyodo
Cena: Ja płaciłam za nią 70zł, jednak na różnych stronach są różne ceny, najczęściej widuje 2,800 (około 105zł na tą chwilę)
  
Zacznijmy tą recenzje od pudełka. Jest ono dokładnie wielkości połowy pudełka po nendosie (takiego co części za wiele nie ma, jak na przykład panowie z Touken Ranbu, przyrównałam pudełko Yuki właśnie do pudełka Tsurumaru) Na pudełku mamy standardowo informacje dotyczące tego jakie części znajdują się oraz informacje o samym typie figurki jaką jest Revoltech. Mamy też pokazane możliwe pozy Yuki Nagato. Jest to postać do której mam wielki sentyment, była to jedna z moich ulubionych postaci z całej serii. Jednak przyznam się że obejrzałam cały drugi sezon, filmy jakie wyszły ale nigdy nie skończyłam pierwszego sezonu tego anime..
W środku dodatkowo poza krótką instrukcją na temat odkręcania poszczególnych części mamy również plakat/ulotkę z Haruhi w stroju króliczka i innymi figurkami tej firmy. Przejdżmy teraz do samej figurki!
Figurka jest dobrze zrobiona, ma bardzo ładne kolory oraz bardzo dobrze wykonaną twarz a na półce prezentuje się naprawdę świetnie. Jednak ma ona kilka odprysków, z tych najbardziej widocznych mogę wskazać brązową plamkę na jej prawej nodze czy czerwony odprysk na wewnętrznej części jednej z wymiennych dłoni (odprysk jest najpewniej od książki, do trzymania której ta dłoń właśnie jest głównie przeznaczona) Jak widzicie Yuki może stać bez podstawki, jednak tylko wtedy gdy nic nie trzyma w rękach i gdy nie ma swojego płaszcza czarownicy czy gitary, tak to zaraz się przewraca. 
 Tutaj widzicie ją w jednej z póz z pudełka już na podstawce. Ja osobiście wolę jak figurka ma podstawkę którą można jej wbić w plecy albo chociaż z miejscem w którym da się umieścić figurkę a by pozostała stabilna. Jednak ta podstawka ma patent że możemy albo złapać Yuki pod głową albo w pasie (wtedy wisi nieco w powietrzu) Podstawka ma również napis przedstawiający nam typ figurki, nazwę oraz skąd postać pochodzi. Ta podstawka jednak na długo zostanie jedną z moich znienawidzonych.

Tutaj zaś widzimy Yuki już w stroju czarownicy i z gitarą. Do gitary mamy specjalny pasek który sprawia że jest ta jest bardziej stabilna i nie wypada jej z ręki. Na jej ramieniu jest zaś kot którego przyczepiamy przyczepiając go do odpowiedniego miejsca na płaszczu (jest tam dziura by 'wtyknąć' kota, dzięki temu on nie spadnie jej z ramienia) Płaszcz i kapelusz są dobrze wykonane, nie mają żadnych odprysków. Gitara ma w jednym miejscu niewielki czarny oprysk lecz ledwo go widać
Dodatkowe części: płaszcz, kapelusz, kot, książka, różdżka, dodatkowa para butów, gitara ora pasek do niej, tabliczka, dodatkowa twarz (spoglądająca na lewo) oraz jedenaście dodatkowych dłoni.

Podsumowanie:
 Jest to moja pierwsza figurka z zamiennymi częściami która nie jest nendosem, prawdopodobnie nie ostatnia lecz moją miłością są raczej nendoroidy. Będę chciała na pewno zakupić jakąś figmę, najprawdopodobniej będzie to Saber z którą ostatnio chcę mieć wszystko, ale to się jeszcze zobaczy. Figurka Yuki naprawdę mi się podoba i ma honorowe miejsce na mojej półce wśród nendosów

3 komentarze:

  1. Revoltechy sa ŚWIETNYMI action figurkami.
    Wytrzymałe (wręcz PANCER w porównaniu z FIGMA), łatwo dostepne i wmiare tanie.
    Plus najważniejsze - MNÓSTWO robotów w ofercie ;3
    Chyba tylko lina "Fräulein" jest czarna owcą Revoltecha.

    Gratulacje za dorwanie najlepszej dziewczynki z serii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi o to że kiedy "zwykłe" Revoltechy schodzą to o tyle np: te z IM@S (który jest popularny WIELCE) leża na 2nd handach Japońskich po 600 yen nawet jesli to sa "special/recolor". Chociaż większość stuffu z Haruhi wciąż trzyma cene nawet tyle lat po emisji anime.

      Usuń
  2. Moją "miłością" również są nendosy. xD
    Chociaż to raczej oczywiste patrząc na mojego bloga, bo tylko czasami pojawia się na nim jakaś "normalna" figurka. ^^
    W figurkach typu Revoltech podoba mi się ich wytrzymałość,która w porównaniu z delikatnymi figmami jest o niebo lepsza.
    Świetnie napisana recenzja i ładne zdjęcia. :)

    OdpowiedzUsuń