piątek, 27 lipca 2018

Amiibo - Wolf Link

Witam was serdecznie w recenzji figurki typu amiibo. Jest to moja pierwsza figurka z tej serii i możliwe że nie ostatnia. Ale czym jest takowe amiibo? Pewnie wielu z was już widziało je w sklepach z grami albo o nich słyszało. Możemy ich użyć do Wii U, Nintendo 2Ds/3Ds ale i do Nintendo Switch, taka figurka umożliwia nam zapisania na niej swoich danych lub daje nam dodatkowe bonusy w grach - takie jak ubrania, przedmioty czy nawet grywalne postacie i wiele więcej, może nam też posłużyć po prostu jak ozdoba półki. Figurek amiibo jest naprawdę mnóstwo (między innymi z serii takich jak: Zelda, Mario, Pokemony, Animal Crossing, Monster Hunter), istnieją nawet limitowane amiibo, był nią na przykład złoty Mario dostępny tylko w sieciach sklepów Walmart. Ja zdecydowałam się na zakup Wolf Link ze względu na bonus do gry The Legend of Zelda: Breath of the Wild którą obecnie ogrywam.
Figurka zapakowana jest w przeźroczysty plastik dzięki czemu przed zakupem możemy ją dokładnie obejrzeć a po zakupie wyciągnąć bez ryzyka uszkodzenia figurki. Z tyłu pudełka mamy opisane funkcje amiibo oraz to gdzie możemy go użyć. Dodatkowo znajduje się tam kilka informacji na temat tego co daje takowa figurka. Ta w grze The Legend of Zelda: Twilight Princess HD odblokowuje nam dodatkowy mini-dungeon Cave of Shadow ale także możemy na niej zapisać swoją grę. Do Breath of the Wild dodaje także pewien bonus o których wspomnę nieco poniżej.

Sama figurka jest naprawdę dobrze wykonana, nie ma nic do czego mogłabym się przyczepić. Jest dość ciężka i ma około 12cm licząc z podstawką do której figurka jest przyczepiona na stałe. Jej wszystkie detale zostały wykonane bardzo starannie a ona bardzo dobrze prezentuje się jako ozdoba półki - nawet jeśli ktoś nie ma gry może użyć jej właśnie jako ozdoby.


Tak jak wspomniałam figurka należy do tych kompatybilnych z grą The Legend of Zelda: Breath of the Wild. Inne amiibo do tej gry dają nam bonusy takie jak ubrania, przedmioty czy jedzenie, jest też takie które daje nam konia który pojawił się już w kilku odsłonach przygód Linka. Natomiast ten konkretny daje nam podążającego za nami towarzysza, jest nim właśnie - wilk. Pomaga nam on w walce i polowaniu, jest odporny na zmiany temperatur, możemy go karmić, odpowiada na nasze komendy (możemy mu kazać zostać w miejscu albo przywołać gwiżdżąc) A jeśli zginie możemy go przywołać znowu używając naszej figurki. Jako ciekawostkę (która może zostać uznana za spoiler do gry Twilight Princess więc ostrzegam!) dodam że tym wilkiem który za nami podąża jest sam Link, który został w pewnym momencie zamieniony w bestie właśnie w grze The Legend of Zelda: Twilight Princess.
A teraz krótkie wyjaśnienie jak przywołać takiego wilka, jest to banalnie prosty proces. Wystarczy że uruchomimy w grze opcje możliwość używania amiibo a potem przyłożymy figurkę do prawej gałki joy-cona. W grze praktycznie od razu pojawi się nasz wilk. Oczywiście to amiibo działa także w innych grach a nie tylko w Breath of the Wild, wypróbowałam je także w Super Mario Oddysey i dodało mi za pierwszym razem monety a za drugim serce.
 (Screen z gry autorstwa: Mike LeChuck)
Moim zdaniem jest to dość fajne urozmaicenie do samej gry. Warto czy nie warto - to zależy, niektórym może wydać się głupotą wydanie na figurkę 50-80zł która dodaje do gry tak niewiele albo zajmuje miejsce i zbiera kurz. Dla mnie jednak to naprawdę świetna sprawa, czy to kupić bo się chce dodatkowe rzeczy w grze czy po prostu do swojej kolekcji figurek. Ja na pewno nie spocznę na jednej figurce amiibo, chciałabym jeszcze zakupić jakieś inne z The Legend of Zelda - nie tyle dla samych bonusów w grze, co po prostu bo dobrze prezentują się na półce. 

A wy co sądzicie o figurkach amiibo? Macie może jakieś w swojej kolekcji bądź zamierzacie kupić?

Zdobycze #27 - 27.07.2018

Witam was serdecznie w podsumowaniu moich zdobyczy. Oj dawno nie było tutaj takiego podsumowania, głównie dlatego że przez ostatnie miesiące nie miałam wielu zakupów i po prostu nie miałabym wam co pokazać, jednak teraz uzbierał się spory stosik - są to głównie moje zdobycze z czerwca i lipca ale też może znajdzie się po jednej mandze z poprzednich miesiąców.
Do mojej kolekcji dołączyły: 4 książki, 6 mang, 2 gry, 4 figurki i kilka innych rzeczy które opiszę nieco poniżej. Zacznijmy jednak tradycyjnie od mang
  • Mroczny Grabarz Riddle #3 - Niestety możliwe że z tym tomikiem zakończę na razie przygodę z tą mangą, historia mnie nie porwała, jakoś ostatecznie nie mój klimat.. raczej odpuszczę zbieranie jej dalej a skupie się na kupnie innych mang
  • Hanger #2 - Dość długo czekałam na wyjście drugiego tomu - manga ta dopiero co wychodzi teraz w Japonii. Fabuła jej w skrócie skupia się na współpracy służb bezpieczeństwa z kryminalistami w celu łapania im podobnym. Manga z kategorii BL.
  • Zakochany we śnie - Zbiór krótkich historii BL autorstwa tej samej osoby która robi mange Coyote. Niestety bardzo mnie ta manga rozczarowała, sądziłam że w historiach będzie odrobinę więcej fabuły... Manga bardziej przypomina mi pierwszy lepszy zbiór douijnshi.
  • Nieznajomy na plaży - Manga z prześliczną kreską opowiadająca losy debiutującego pisarza który pewnego razy zauważa młodego chłopaka wpatrującego godzinami wpatrywać się w horyzont. Bardzo przyjemna historia BL
  • Nieznajomy pośród wiatru #1 - Jest to dalszy ciąg pozycji opisanej przeze mnie powyżej rozdzielony na trzy tomy.
  • Bracia z ulicy #1 - Manga o chłopaku który przez to że znalazł się w złym miejscu i czasie został zamieniony w kota. Naprawdę wciągająca i nietypowa historia autorki Canis. Autorka w niesamowity dla mnie sposób rysuje zwierzęta.
  • Ku twej wieczności #1 -Bardzo interesująca, chwilami smutna manga, gdzie bywają momenty w których praktycznie nie mamy dymków z tekstem i tylko wodzimy wzrokiem po tym co się dzieje. Opowiada ona o nieśmiertelnej istocie zdolnej przybierać różne kształty, na początku poznajemy ją ale i pewnego chłopca który mieszka sam na zimnym pustkowiu.
  • Księga Vanitasa #4 - Co kolejny tomik Vanitasa to ciągle zachwycam się jego ślicznymi okładkami i każdy kolejny tomik zdaje się być trochę grubszy od poprzedniego. Jak dotąd historia bardzo mi się podoba i podekscytowana śledzę nowinki o kolejnych tomach.
Oczywiście wydawnictwo Dango przygotowało jak zawsze wspaniałe dodatki do swoich pozycji. Nie jestem jednak pewna czy wszystkie wam pokazałam. Do Zakochany we śnie była pocztówka a do Braci z ulicy pocztówka i naklejka. Studio JG także przygotowało dodatki do mangi "Nieznajomy na plaży/pośród wiatru" - do jednej z pozycji była pocztówka a do drugiej natomiast shikishi z dedykacją od autorki mangi.
 W tym miesiącu wpadłam w mały szał zakupów i do mojej kolekcji dołączyły także cztery książki:
  • Bestiariusz Słowiański część pierwsza i druga- Bardzo gruba i ciężka książka od wydawnictwa Bosz. Książkę tą znalazła moja przyjaciółka na empikowych półkach i tak wyszło że obie skończyłyśmy z takimi wielkimi książkami. Zawsze interesowały mnie wszelakie mitologie a tej wręcz nie mogłam się oprzeć mimo że do najtańszych nie należała. Jest w pełni ilustrowana, na dosłownie każdej stronie są barwne grafiki przedstawiające opisane w niej stwory. Książka ta pochodzi z serii Legendarz, jest to połączenie pierwszego i drugiego tomu Bestiariusza. W tej serii możemy także znaleźć książki takie jak: 'Duchy polskich miast i zamków', 'Księga smoków polskich', 'Magiczne zawody' i wiele wiele innych ciekawych pozycji które może kiedyś umieszczę na swojej półce!
  • Zniewolony Książę - Tytuł mnie zaciekawił jak tylko go zapowiedzieli, czytałam na jego temat wiele negatywnych jak i pozytywnych recenzji, postanowiłam jednak przekonać się czy warto i sama zakupiłam swój tomik - na razie jednak wylądował na mojej kupce "do przeczytania" a czy ostatecznie wyląduje na stałe na mojej półce to się okaże
  • Mitologia Słowiańska - Kolejna książka od wydawnictwa Bosh. Ta już nie zalicza się do serii Legendarz i zawiera niewiele ilustracji. Jest napisana bardzo prostym językiem i szybko się ją czyta, z tyłu mamy nawet słowniczek z wyjaśnieniami niektórych nazw. Zdecydowanie pozycja warta uwagi.
  • Stróże - Książka mojego ulubionego autora o przygodach aniołów i Lokiego kłamcy. Bardzo lubiłam serie o nim i już nie mogłam się doczekać aż ta książka się ukaże, w takich chwilach mam ochotę przeczytać całą serie jeszcze raz.
Mam niestety nowe uzależnienie jakim są gry na Nintendo Switcha (na szczęście nie ma na razie wiele tytułów które mnie interesują) Z odkryciem przygód Linka dowiedziałam się także o figurkach Amiibo i dość szybko (bo jeszcze tego samego dnia) postanowiłam zakupić jedną na próbę. Jest to Wolf Link z Midna na swoim grzbiecie - Amiibo to jest kompatybilne z grą. Postanowiłam także że jako iż to moje pierwsze Amiibo to zrobię jego recenzje i wyjaśnię wam jak takowe działają.
 Z nendoroidów natomiast do mojej kolekcji dołączyli:
  • Juzumaru Tsunetsugu - Touken Ranbu - Pan miecz którego po zamówieniu nie byłam do końca przekonana, ale wszystko się zmieniło jak do mnie przyszedł. Bardzo mi się spodobał a w szczególności jego niesamowite włosy, ma jednak bardzo upierdliwą część jaką są jego... koraliki
  • Beatrice - Re:Zero -  Jeden z nenosków których premiery nie mogłam się doczekać! Jest nią zachwycona i aż dostała honorowe miejsce na moim biurku w szklanej gablotce
Kolejną rzeczą która trafiła w moje ręce są dwa zestawy Sylvanian Families kupione w jednym z dyskontów Smyka. Pierwszy z nich to "Breakfast set" zawierający jak widzicie sztućce i wszelakie rzeczy śniadaniowe (20 elementów), drugi natomiast jest już bardziej rozbudowany, jest to "Party set" - zawiera stoliczek i krzesła, miniaturowe jedzenie oraz kilka innych rzeczy (40 elementów) Dość sporo mnie wyniósł ich zakup ale było warto, mam zamiar wykorzystać je do sesji nendoroidów bo idealnie do nich pasują.
Ostatnie rzeczy jakie wam pokaże można by dopisać do kategorii: Inne, postanowiłam się wam nimi pochwalić bo uważam że są urocze. Odkryłam niestety sklep o nazwie Claire's i cieszę się że nie ma go w moim mieście bo o zgrozo... udało mi się tam dorwać pluszowego Pusheen'a dinozaura oraz miniaturową wersje Pusheen'a na ołówek, znalazłam tam również blind bag z Toki Doki (jednorożec ze zdjęcia nieco niżej) który dostałam gratis dzięki promocji jaka tam teraz jest, niestety bez promocji moim zdaniem kupno samego blind baga (czy czegokolwiek w tym sklepie) się nie opłaca - i raczej nie zamierzam ich zbierać bo zbyt dużo by mnie to wyniosło (jeden taki blind bag kosztuje bez promocji prawie 40zł..) A wracając jeszcze do Smyka - w niektórych sklepach mają nadal resztki zabawek (pluszaki, figurki, blind bagi) z serii Yo-kai Watch i udało mi się dorwać prawie 15 centymetrowego Komasan ze święcącymi w ciemności naklejkami którymi możemy zmieniać mu wyraz pyszczka.