czwartek, 31 sierpnia 2017

Zdobycze #21 - 31.08.2017

Witam was serdecznie w podsumowaniu sierpniowych zdobyczy!
Do mojej kolekcji dołączyły: cztery mangi, dwie figurki oraz jeden breloczek
  • Przy wspólnym stole - Przeurocza manga której nie mogłam się doczekać! Bardzo miła dla oka kreska i sympatyczna historia po której zakończeniu chce się więcej i więcej. Cieszę się że Dango postanowiło wydać taką wspaniałą mangę. A do tego naprawdę grubą! Ma wielkość prawie dwóch mang!
  • Kształt twojego głosu #2 - Nieco z opóźnieniem ale w końcu zakupiłam ten tomik. Wciągnęła mnie ta historia i planuję obejrzeć także anime (ale to dopiero gdy skończę zbierać całą mangę)
  • Księga Vanitasa #3 - Tomik z naprawdę śliczną okładką. Pod obwolutą zaś tym razem znajdziemy parę ciekawostek o Noe. Niestety na kolejny tomik trochę pewnie poczekamy i zapewne gdy wyjdzie będę musiała przeczytać poprzednie tomiki ponownie by sobie wszystko przypomnieć
  • Posępny Mononokean #3 - Jak zwykle zachwycam się okładką mangi która jest naprawdę śliczna, dodatkowo na pierwszej kolorowej stronie jest obrazek który był dodawany w wersji pocztówki do pierwszego tomiku przy zamówieniu prenumeraty. Sama historia zaś jest interesująca i już nie mogę się doczekać co będzie dalej (to wcale nie tak że zaczęłam paringować pewnych osobników z tej mangi, wcale a wcale)
  • Nendoroid  - Yuri Katsuki - Dotarł do mnie jakoś na początku miesiąca i była to moja najszybsza jak dotąd paczka, bo szła około pięciu dni. Nendosek ten jest naprawdę uroczy i nie sądziłam że aż tak dobrze wyjdzie! Może z czasem zakupie do niego i Victora.
  • FuRyu - Tea Time Special Figure - Kirima Sharo - Figureczka ta przyszła do mnie wczoraj i jestem nią zachwycona! Jest prześliczna i naprawdę świetnie zrobiona. Mam nadzieje że kiedyś doczekam się nendoska tej postaci.
  •  Touken Ranbu - Renketsu Trading Acrylic Keychain 1st Unit - Nakigitsune - Akrylek z jednym z moich ulubionych panów mieczy (oczywiście pierwsze miejsca ma Gokotai) Jest to jeden z akrylków z serii które można łączyć lecz raczej zakupywać innych nie planuję. Ten posłuży mi jako dodatek do kluczy
 Okładki wszystkich zdobytych mang. Oczywiście Przy wspólnym stole zamówiłam miesiąc wcześniej by załapać się na jak zawsze świetne dodatki. Tym razem są to: pocztówka, zakładka, naklejka, no i jak zwykle mamy dodaną też jakby wizytówkę. Zakładka ma ten sam obrazek który jest na pierwszej kolorowej stronie mangi, zaś wzór zawarty na naklejce mamy wewnątrz na skrzydełku obwoluty.
 No i oczywiście na koniec zdjęcia figureczek, nie mogłam się powstrzymać i musiałam dać aż dwa zdjęcia Sharo. Być może za jakiś czas pojawi się także jej recenzja!



środa, 30 sierpnia 2017

Nendoroid 118 - Tooko Amano

Witam was serdecznie w najnowszej recenzji! Przepraszam za przerwę jaka miała miejsce, była ona spowodowana problemem technicznym który spowodował że nie miałam jak przegrać zdjęć tego nendoska. Ale już wszystko jest w porządku i wkrótce wskoczy także recenzja pana miecza a jutro sierpniowe zdobycze. W dzisiejszej recenzji zaś przyjrzymy się nendoskowi z raczej troszkę mniej znanej serii - "Bungaku Shoujo". Z tego anime tylko Tooko Amano - "zjadaczka książek" doczekała się nendoska jednak jest on bardzo miłym zaskoczeniem! Zapraszam do zapoznania się z moją opinią na jej temat.

Informacja ogólna:
Postać pochodzi z serii: Bungaku Shoujo
Nazwa postaci: Tooko Amano
Typ figurki: Nendoroid
Firma: Good Smile Company
Model: 118
Wielkość: 10cm 
Od jakiegoś czasu zastanawiałam się nad jej zakupem jednak zawsze odkładałam ją na dalszy plan ze względu na inne figurki. Aż jednak nadszedł Magnificon 2017 a tam pognałam od razu na hale wystawców na poszukiwania nendosów. Oczywiście było tam pełno bootlegów ale jedno stoisko jak zawsze miało oryginalne nendoski, po jakoś nie bardzo kosmicznych cenach, było to stoisko Game Over - tam też zakupiłam Tooko Amano. Pudełko tej panienki jest trochę większe od np. pudełka pana miecza. Jest to spowodowane tym że Amano ma kilka większych części który zajmuję połowę głównej wkładki z częściami, zaś łapki oraz pewien dodatek o którym wspomnę nieco niżej znajduje się w oddzielnym woreczku przyklejony z tyłu za główną wkładką.
 Niestety już po wyciągnięciu z pudełka dostrzegłam pewną wadę u Amano. Bowiem jej bolce od podstawowych rąk są za małe do dziur w ciałku i po prostu odpadają przy drobnym ruchu podłożem na którym stoi albo drobnym ruchu figurki. Jednak ja rozwiązałam to po prostu zakładając na te bolce mini gumki recepturki i dzięki temu aż tak nie odpadają. Co do malowania samej figurki jest ono dobrze wykonane, jednak z tyłu mundurka jest niewielki odprysk granatowej farby. Jej włoski a właściwie warkocze są dla mnie trochę irytujące, da się je rozłożyć na trzy części (górna część warkocza, kokardka oraz kitka) a ta trzecia część (kitka) bardzo lubi odpadać.
To zdjęcie jest trochę ciemniejsze za co przepraszam. Jak widać Amano może w swoich łapkach trzymać książkę, ma ona specjalny bolec który po prostu wbijamy w jedną z dłoni. Takich książeczek 'do wbicia' ma dwie, jedną brązową a drugą fioletową. Książeczka bardzo dobrze się trzyma i nie odpada, a nawet ciężko ją czasem odczepić.
Jest to mój pierwszy nendosek który w zestawie ma naklejki. Przedstawiają one ścinki papieru a także są jeszcze trzy dodatkowe o których wspomnę nieco poniżej. Taki 'ścinek' możemy przykleić jej np: do kącika ust bądź po prostu do dłoni. Pośród dodatków mamy nawet kolejną książkę z widocznym miejscem gdzie właśnie brakuje kawałka strony. Amano jest bowiem zjadaczką książek do czego jest to nawiązanie. Książka którą trzyma jednak jest trochę słabiej pomalowana i ma kilka czerwonych oprysków, jednak z daleka tego nie widać. Zaś jeszcze co do samych naklejek, są nieco wypukłe, a po przyklejeniu trzymają się bardzo mocno i nieraz ciężko je odczepić.
Jedna z póz które najbardziej podobają mi się w Amano. Bardzo podoba mi się że tutaj ma same podkolanówki a jej buciki mamy oddzielnie jako dodatek (nie da się ich założyć, są one po prostu ozdobą) Jej siedzące ciałko a właściwie część spódniczki zawiera specjalne wycięcia w które należy wsunąć kawałek jej góry od mundurka, dzięki temu całość bardzo dobrze się prezentuje. Co do jej stołeczka, praktycznie identyczny jest w zestawie Nendoroid Playset: School Life. Jest możliwość posadzenia na nim Amano (lub innego nendoska) nie używając podstawki. Jednak gdy już koniecznie chcemy ustawić go na podstawce, wśród dodatków jest zawarty specjalny bolec który po prostu trzyma stołeczek stabilnie.
 I ostatnia poza z pudełka, definitywnie moja ulubiona! Amano ma tutaj inny przód włosów zawierający rybie detale z których tylko ten na czubku głowy możemy odczepić, te po bokach są przyczepione na stałe. Jej grzywka nieco różni się od tej ze zdjęć powyżej, bowiem jest bardziej ścięta. Puszeczka z której Amano wystaje zawiera już przymocowany dodatkowy dół ciałka - nie próbowałam go odczepiać. Za to da się odczepić wieczko od puszki i dowolnie przekręcać (zapewne już się domyślacie że ta puszeczka zajęła większość pudełka tego nendoska) Co do napisu na puszeczce - Surströmming - możliwe że część osób kojarzy ten Szwecki przysmak, w tłumaczeniu na polski oznacza to kiszonego śledzia. A wam jak się podoba Amano w wersji 'rybki'?
  Dodatkowe części:
Buźka uśmiechnięta, buźka 'rybia', przód włosów z rybimi detalami, sześć dodatkowych dłoni, dwa dodatkowe ramiona, dwie dodatkowe nóżki (do  siedzącego ciałka), spódniczka (także do siedzącego ciałka) trzy książki (dwie zamknięta, jedna otwarta), buciki, stołeczek, puszeczka wraz z wieczkiem, naklejki. O naklejkach postanowiłam wspomnieć tutaj: jest to osiem 'ścinków papieru' (na zdjęciu widać siedem ponieważ jeden akurat był przyczepiony do podstawowej buźki Amano), oraz trzy większe naklejki (dwa nietoperze i czaszka) - tych trzech nie używałam, są tak samo wypukłe jak 'ścinki papieru'
I tym zdjęciem kończymy dzisiejszą recenzje, jak widzicie kolejny nendosek trafił do kolejki figurek do recenzji. Amano bardzo przypadła mi do gustu i bardzo cieszę się że udało mi się ją dopaść na Magnificione. Dziękuję za dotrwania do końca i zapraszam do komentowania!


niedziela, 6 sierpnia 2017

Podsumowanie nowości - Wonder Festival [Summer] 2017

Witajcie w dzisiejszym podsumowaniu! Troszkę mi zajęło przygotowanie go ale w końcu jest~
W Japonii dnia 30 lipca odbył się WonFest [Summer]. Zostaliśmy więc zasypani sporą ilością nowości i zapewne wiele osób znalazło coś dla siebie bo było w czym wybierać. Ja oczywiście pierwsze co to się rozglądałam za moimi wymarzonymi postaciami w wersji nendosków (Gokotai, Nakigitsune, Namazuo, Honebami i Midare Toushirou itd.) jednak i tym razem ich niestety nie było. Lecz mimo wszystko znalazło się kilka figurek na które zaczekam i przemyślę czy znajdą się w mojej kolekcji czy też nie. Podsumowanie poprzedniej edycji możecie znaleźć tutaj!

Zacznijmy więc podsumowanie tego co zainteresowało mnie z przedstawionych na WonFest figurek, będą to głównie nendoroidy:
  • Hatsune Miku - Magical Mirai - Uwielbiam nendoski Miku bo niektóre są naprawdę śliczne (jak Snow Miku, Lion Miku czy nawet wersja Orchestral) Podobają mi się dodatki tego nendoska jak i jej bużki. Bardzo chciałabym by ta znalazła się w mojej kolekcji, jednak zakupię ją tylko jeśli będzie można ją kupić w późniejszym terminie w innym sklepie niż GSC.
  • Juzumaru Tsunetsugu - Touken Ranbu - Jeden z ciekawszych i silniejszych panów mieczy. Jako że uwielbiam panów mieczy to bardzo możliwe że po zobaczeniu jego w kolorach oraz z dodatkami podejmę ostateczną decyzje czy dołączy do mojej małej armii mieczów (nie takiej małej w sumie bo już trochę im ciasno na półce)
  • Yuri Katsuki - Yuri on Ice - Niedawno dołączył do mojej kolekcji Yuri w wersji Erosa i jeśli ten będzie tak samo śliczny oraz nie będzie miał tak mało dodatków jak jego limitowana wersja to go zamówię. Jestem też bardzo ciekawa Viktora oraz Yurio w takiej wersji.
  • Beatrice - Re:Zero - Zaciekawił mnie jej strój, z niecierpliwością czekam na prototyp!
 
  •  Higekiri i Hizamaru - Touken Ranbu - Kolejni panowie miecze którzy mnie zaciekawili. Ich oryginale arty jakoś mnie nie powalają ale jako nendoski mogą być całkiem uroczy, chociaż szczerze to zamiast nich wolałabym powtórne wydanie np: Mikazukiego..
  •  Touken Ranbu Musical - Nendoroid Petit - A tutaj wielkie zaskoczenie, petitki z musicalu, co ciekawe nawet nie dawno oglądałam urywki takowego musicalu. Mimo że nie zbieram petitków to te bardzo mnie zaciekawiły, ale zobaczymy jak wyjdą. Prawdopodobnie z nich jak już to zagości u mnie Mikazuki.
  • Arthur Pendragon - Fate/Prototype - Ładnych panów w mojej kolekcji nigdy dość, liczę że będzie to Super Movable Edition jak jeden z nendosków Saber. Zapowiada się bardzo ciekawie, lecz czy go zamówię zależy od tego jak będzie wyglądał i jakie dodatki dostanie.
 A na koniec to! Zupełnie się tego nie spodziewałam i jestem zachwycona! Moim zdaniem te lalkowe ciałka dla nendosków wyglądają naprawdę uroczo i jeśli nie będą miały kosmicznej ceny to zamówię oba! Jestem ciekawa także czy będą miały jakieś dodatki i w sumie jak działa ich podstawka. Te ciałka dla nendo są jedną z rzeczy na które czekam z niecierpliwością.

Podsumowanie:
Jestem troszkę zawiedziona tą edycją WonFest'u, może gdybym zbierała większe figurki a nie tylko nendoski to coś więcej by mnie zainteresowało. Jednak przynajmniej mój portfel jest spokojny bo z przedstawionych powyżej rzeczy tak na 99% planuje zakupić może tylko jedną-dwie a reszta po prostu mnie zaciekawiła. Mam nadzieję że na kolejnym WonFest w końcu doczekam się nendoska Gokotai zamiast jakichś "dzikich" dla mnie panów mieczy, którzy nie bardzo mnie interesują oraz innych ciekawych postaci (jak np: postacie z Bungou Stray Dogs czy reszta postaci z Re:Zero) Mam także cichą nadzieję że gdy wyjdzie już gra Magia Record bądź zapowiedziany jakiś czas temu najnowszy film z Madoki, GSC postanowi wydać z nich jakieś nendoski bo nowych postaci do uniwersum Madoki dojdzie całkiem sporo.

Dziękuję za lekturę~
A wam jak podobał się tegoroczny WonFest?